NIebezpieczny „biznesmen” zatrzymany na krakowskim Ludwinowie
W ubiegłym tygodniu krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który według śledczych, chciał zostać narkotykowym dilerem. W celu wykreowania profesjonalnego wizerunku mężczyzna przetrzymywał narkotyki w skórzanej aktówce.
W ubiegłą środę, w godzinach wieczornych policjanci Oddziału Prewencji patrolując rejon ulicy Twardowskiego zauważyli, że mężczyzna siedzący za kierownicą zaparkowanej nieopodal Toyoty nerwowo zerka w ich stronę. Mężczyznę, na widok policyjnych mundurów, ewidentnie gryzło sumienie i raczej nie było to spowodowane niedopałkiem papierosa, który wyrzucił przez okno na asfalt. Strapione miny miało także dwóch mężczyzn siedzących przy kierowcy.
W trakcie podjętych czynności policjanci ustalili, że siedzący za kółkiem 21-latek przed momentem przyjechał na ul. Twardowskiego, by spotkać się z „kolegami”. Tę historyjkę szybko podważyli funkcjonariusze, którzy przy kierowcy znaleźli skórzaną aktówkę, w której nie znajdowały się dokumenty tylko woreczki foliowe z odmierzonymi działkami marihuany oraz waga podręczna do ważenia porcji. Przy 21-latku znaleziono łącznie 50 gramów zielonego suszu. Na tym jednak problemy kierowcy się nie skończyły. Policjanci przewieźli mężczyznę na komisariat, gdzie przeprowadzili badanie na zawartość substancji zabronionych w jego organizmie. Jak się okazało, mężczyzna prowadził pojazd pod wpływem środków odurzających, za co grozi mu do 2 lat więzienia. Zatrzymano mu także prawo jazdy. Za posiadanie znacznych ilości środków odurzających grozi mu od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.