Wentylator uciął mu palce u dłoni. Potrzebna była eskorta do szpitala
Straż miejska interweniowała wczoraj w sprawie mężczyzny, któremu wentylator uciął palce u dłoni. Potrzebna była eskorta do szpitala.
„Wczoraj w okolicy skrzyżowania ul. Okulickiego z Mistrzejowicką, tuż za naszym radiowozem z impetem zahamował samochód. Wybiegł z niego zdenerwowany kierowca i przekazał strażnikom, że wiezie w aucie rannego kolegę, któremu wentylator przed chwilą uciął palce u dłoni” – pisze Straż miejska.
„Ze względu na korek uliczny poprosił o pomoc w szybkim transporcie poszkodowanego do szpitala.
Strażnicy widząc, że na siedzeniu pasażera siedzi mężczyzna z zakrwawioną dłonią, natychmiast włączyli sygnały świetlno-dźwiękowe i rozpoczęli pilotowanie auta. Radiowóz oraz jadący za nim samochód w ciągu kilku minut dotarły do szpitala im. Rydygiera. Strażnicy pomogli wyjść poszkodowanemu z pojazdu, a następnie doprowadzili go na oddział ratunkowy.
Kierowca podziękował funkcjonariuszom za błyskawiczną reakcję i pomoc w szybkim dotarciu do szpitala”.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.