Dokarmianie niedźwiedzi może się zakończyć tragicznie
Tatrzański Park Narodowy rusza z nową kampanią edukacyjną dotyczącą szkodliwości dokarmiania dzikich zwierząt.
Seria plakatów z hasłem „Dokarmianie to zła karma – dokarmiając, krzywdzisz, bo dzikie zwierzęta nie powinny jeść nam z ręki”, ma uświadamiać turystów i chronić zwierzęta przed lekkomyślnością ludzi i przykrymi konsekwencjami, jakie z tego płyną.
Długoterminowa akcja ma na celu uświadomienie turystom, że dokarmiając dzikie zwierzęta (i błędnie zakładając, że jedzą one to, co ludzie), wyrządzają im krzywdę.
Tymczasem dieta zwierząt, ukształtowana w toku ewolucji, zmienia się w zależności od etapu życia i pory roku. Skutkiem dokarmiania jest pogorszenie ich stanu zdrowia. Zwierzęta robią się słabsze i źle znoszą trudne warunki klimatyczne. Przebywając w miejscach dokarmiania, stają się bardziej podatne na ataki drapieżników i przestają bać się ludzi, tracąc tym samym umiejętność poszukiwania naturalnego pokarmu. Mogą się również stać łatwym celem dla kłusowników lub ofiarą kolizji z samochodem.
Konsekwencje przyzwyczajenia zwierząt do obecności człowieka mogą mieć fatalne następstwa dla obu stron. Problem dokarmiania dotyczy dużej grupy zwierząt, m. in. kaczek krzyżówek, orzechówek, części gatunków ptaków wróblowatych, wiewiórek, jeleni, lisów i niedźwiedzi.
Organizatorzy stawiają na edukację i pokazują przykłady konkretnych zwierząt, które stały się ofiarami dokarmiania – m.in. jelenia z okolic Morskiego Oka, łań z okolic Kuźnic, lisa z Doliny Pięciu Stawów Polskich czy głośny i tragiczny przypadek niedźwiedzicy Magdy, która wraz z trójką młodych trafiła do zoo. Dla niej był to wyrok śmierci. Lis z Doliny Pięciu Stawów również stał się symbolem, ofiarą ludzkiej lekkomyślności – całkowicie stracił instynkt polowania i musiał zostać poddany odstrzałowi sanitarnemu.
W takich sytuacjach podejmuje się działania w terenie – najskuteczniejsze jest monitorowanie zwierząt problemowych i ich wielokrotne odstraszanie, ale proces ten jest niezwykle długi i wymaga konsekwencji. Jeśli zwierzę nadal ma dostęp do łatwego pożywienia, wszystkie podjęte przez nas wysiłki idą na marne. Wiele zależy od turystów, jak również mieszkańców terenów graniczących z Parkiem – sposób przechowywania śmieci i odpadków na posesjach ma znaczenie.
W trosce o dzikie zwierzęta, stawia się na eliminację problemu, edukując przybywających w Tatry o szkodliwości ich lekkomyślności. Organizatorzy akcji realizują tym samym swoje podstawowe zadanie, jakim jest ochrona przyrody w całej jej złożoności, w tym naturalnych zachowań zwierząt.
Źródło: tpn.pl