Bestia zakatowała pieska. Oby nie pozostała bezkarna
Prawdziwym bestialstwem wykazał się mieszkaniec Lisiej Góry w powiecie tarnowskim, który przy użyciu siekiery zabił psa, bo… nie chciał się nim zajmować.
40-latek odpowie za swoje okrucieństwo przed sądem. Za niehumanitarne traktowanie zwierząt, krzywdzenie i znęcanie się nad nimi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z komisariatu Tarnów-Centrum ustalili niedawno, że wiosną tego roku jeden z mieszkańców podtarnowskiej miejscowości potraktował swojego psa w wyjątkowo okrutny sposób. Obuchem siekiery pozbawił czworonoga rasy mieszaniec życia i zakopał go pod domem.
Uważał, że pozbył się kłopotu i sprawę uznał za zakończoną. Nie przypuszczał, że to dopiero początek jego zmartwień. Po zebraniu obciążających dowodów końcem października mężczyzna został zatrzymany i przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Zarzucono mu zabicie psa naruszające przepisy ustawy o ochronie zwierząt. Powodem okrutnego zachowania było jak sam przyznał brak chęci do opieki nad psiakiem.
Źródło: Tarnowska Policja