Bandytyzm na stadionie. Tym razem dosięgnał piłkarzy
Sędzia bał się o swoje życie po meczu w Luszowicach. Za bandyckie zachowanie piłkarzy, po meczu kary spotkają ich i klub.
Do bandyckich scen doszło 27 października. Wówczas w piłkarskiej A Klasie LKS Luszowice przegrał u siebie ze Strażakiem Karsy.
Ponieważ przez całą drugą połowę zawodnicy z Luszowic obrażali sędziego i grozili ten ukarał za to czerwonymi kartkami dwóch piłkarzy gospodarzy. Jeden z ukaranych groził sędziemu także po meczu, aż musiały go trzymać inne osoby, aby nie doszło do rękoczynów.
Po przegranym meczu zawodnicy Luszowic chcieli zemścić się na arbitrach, zajechali im samochodem drogę i grozili śmiercią. Ruszyły za nim 2 samochody z zawodnikami.
Ponieważ sędzia był poważnie przestraszony, więc zgłosił sprawę na policję, a za groźby karalne zawodnikom grozi do 2 lat więzienia.
Postępowanie prowadzi też Podokręg Piłki Nożnej w Żabnie, a Komisja dyscypliny podjęła decyzję, że 23-letni Józef F. za „wybitnie niesportowe zachowanie wobec sędziego, blokowanie drogi i grożenie” został dożywotnio zdyskwalifikowany, 19-letni Arkadiusz F. został zawieszony na rok, a do końca sezonu zawieszeni zostali 19-letni Kamil M. i 20-letni Paweł M.
Władzom klubowi z Luszowic zarzucono brak reakcji na groźby zawodników wobec sędziów oraz nie zapewnienie odpowiednich służb bezpieczeństwa. Klub musi zapłacić 3400 zł kary, ma zamknięte do końca sezonu boisko i mecze w roli gospodarze może rozgrywać tylko 15 km od Luszowic.
– Tacy piłkarze nie mają nic do stracenia i grę w piłkę traktują jako pretekst do wypicia alkoholu i zrobienia awantury. Kluby z takimi zawodnikami należy eliminować z rozgrywek – powiedział Gazecie Krakowskiej Ryszard Świerczek, Przewodniczący Kolegium Sędziów Tarnowskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej.
Źródło: Gazeta Krakowska