Policyjna eskorta dla rodzącej. Liczyła się każda minuta
Przez 20 kilometrów patrol mundurowych eskortował samochód przewożący rodzącą kobietę. Funkcjonariuszy o pomoc poprosił kierowca. Liczyła się każda minuta, bo przyszła mama miała już silne, regularne skurcze.
Chwilę później, w szpitalu, na świat przyszedł malutki Tymonek. To już kolejny raz kiedy policjanci z powiatu krakowskiego pomogli w takiej sytuacji.
12 listopada br. w godzinach porannych st. sierż. Damian Oleksy i st. post. Kamil Pigan z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Krakowie pełnili służbę na terenie powiatu krakowskiego.
Po godz. 7:00 w Słomnikach przy patrolu mundurowych zatrzymał się kierowca bmw. Zdenerwowany mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że w aucie znajduje się jego rodząca żona, która potrzebuje szybkiego transportu do szpitala w Krakowie. Liczyła się każda minuta, ponieważ kobieta od dłuższego czasu miała silne, regularne skurcze.
Mundurowi przekazali informację dyżurnemu komendy i natychmiast podjęli decyzję o pilotażu samochodu w kierunku szpitala. Włączyli sygnalizację i przez 20 kilometrów eskortowali samochód z ciężarną.
Jednocześnie wezwali karetkę, aby jak najszybciej przekazać rodzącą w ręce specjalistów. Tuż przed Krakowem nadjechał ambulans i przejął pacjentkę, którą następnie bezpiecznie przewiózł do szpitala.
Dzięki błyskawicznej pomocy policjantów kobieta szybko i bezpiecznie trafiła w ręce specjalistów. Chwilę później na świat przyszedł zdrowy, malutki Tymonek.
Źródło: Małopolska Policja