To miał być „Bezpieczny powrót”, a oni zapomnieli, że komunikacja miejska to nie bar
45 mandatów i dziewięć pouczeń – to podsumowanie piątkowej akcji „Bezpieczny powrót”.
Kontrolerzy MPK i strażnicy miejscy przypominali pasażerom o zasadach podróży liniami nocnymi, a kierowcom samochodów o przepisach ruchu drogowego.
Niestety sporo kierowców samochodów zupełnie się pogubiło w ciemnościach i zapomniało o respektowaniu przepisów ruchu drogowego. Strażnicy wystawili im 30 mandatów i pouczyli sześć osób.
Z kolei część pasażerów również zapomniała, że pojazdy komunikacji miejskiej to nie bar i nie można w nich spożywać alkoholu. Siedem osób otrzymało mandat za złamanie tego zakazu. Kolejne pięć osób zostało ukaranych mandatami za palenie tytoniu w pojazdach KMK, dwie za zaśmiecanie wnętrz, a kolejne cztery za wulgarne i agresywne zachowanie.
W sumie w ciągu ośmiogodzinnej akcji strażnicy miejscy wystawili 45 mandatów i dziewięć pouczeń.
W akcji brali udział także kontrolerzy biletów, którzy sprawdzali czy pasażerowie nocnej komunikacji pamiętają o zakupie biletu. Aż 51 gapowiczów próbowało podróżować komunikacją miejską bez biletu.
Była to już kolejna odsłona akcji „Bezpieczny powrót”, w ramach której inspektorzy ruchu MPK, jadąc w swoich cywilnych ubraniach, zwracają uwagę na wszystkie zachowania, które przeszkadzają pasażerom, a więc m. in. na osoby palące papierosy, pijące alkohol, śmiecące oraz agresywne i wulgarne.
Źródło: krakow.pl