Pijany wiózł dziecko i taranował policyjna blokadę – znamy szczegóły
Małopolska Policja podała szczegóły wczorajszego pościgu za pijanym kierowcą audi, który staranował radiowóz policyjnej blokady.
Kierowca przewoził 11-letnie dziecko i miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj, 21. stycznia 2020 roku, około godziny 16:00 policjanci ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Dąbrowie Tarnowskiej pełniąc służbę w Szczucinie, zauważyli kierującego audi, który zatrzymał się w miejscu niedozwolonym.
Polecili kierowcy zjechanie z drogi na pobliski parking. Ten nie dostosował się jednak do wydanego polecenia i gwałtowanie ruszył z miejsca. Policjanci ruszyli w pościg za uciekinierem jadąc na sygnałach uprzywilejowania i poinformowali dyżurnego o sytuacji i trasie przejazdu.
Kierowca audi nie reagował na sygnały do zatrzymania, stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego, ryzykownie wyprzedzał inne pojazdy, a prędkość z jaką się poruszał na poszczególnych odcinkach dróg osiągała blisko 140 km.
Tymczasem funkcjonariusze Komisariatu Policji w Szczucinie w celu udzielenia pomocy policjantom ruchu drogowego skierowali się na trasę pościgu do miejscowości Wola Szczucińska, gdzie zatrzymali radiowóz. Zanim jednak zdążyli wysiąść i rozstawić blokadę nadjechał uciekinier, który z impetem wjechał w policyjną skodę.
W wyniku zderzenia 34-letni kierowca audi oraz dwóch funkcjonariuszy doznali obrażeń ciała i zostali przewiezieni do szpitala. W audi był także 11-letni pasażer, który został przekazany matce.
Po zaopatrzeniu medycznym policjanci i kierowca audi opuścili szpital – doznali jedynie niegroźnych potłuczeń.
34-letni mieszkaniec gminy Szczucin miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej i kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy nawet na 15 lat. Po zebraniu dodatkowych materiałów usłyszy także zarzut spowodowania kolizji bądź wypadku.
To w tym tygodniu kolejny przypadek pijanego kierowcy, który przewozi dziecko i ignoruje polecenia drogówki.