Palenie papierosów. Czy zwiększa ryzyko zachorowania na COVID-19?
Według najnowszych badań naukowców z Texas Tech University Health Sciences Center osoby palące tytoń i używającej waporyzatorów są bardziej podatni na SARS CoV-2 niż osoby niepalące.

Fot. Shutterstock
Doktor Luca Cucullo z grupą naukowców odkryli, że na infekcje wirusowe i bakteryjne bardziej narażeni są palacze. Wynika z nich, że dym tytoniowy może upośledzać funkcje oddechowe, tym samym wpływa na układ naczyniowy i mózg.
Koronawirus atakuje najczęściej właśnie układ oddechowy i naczyniowy więc jest on szczególnie groźny dla osób uzależnionych od tytoniu.
Palenie i waporyzacja zwiększa czynniki krzepnięcia krwi, a one wpływają na mózg naczyniowy.
Badacze twierdzą, że w takim przypadku ryzyko udaru u palaczy z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa może być ogromne.