10 tys. zł. grzywny za zatrzymanie dziecka w domu w obawie przed COVID-19
Rok szkolny zaczynie się już za tydzień, Kraków znalazł się na liście miast zagrożonych zakażeniem a rodzice biją się z myślami czy puścić swoje dziecko do szkoły w obawie przed koronawirusem. Okazuje się, że sama obawa nie wystarczy i może słono kosztować.
Jak pisze piątkowa Rzeczpospolita, nie będzie można zostawić dziecka w domu w obawie przed koronawirusem jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych u dziecka czy innych członków rodziny.
Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało trzy formy nauczania w zależności od sytuacji epidemiologicznej. System stacjonarny, mieszany i całkowicie zdalny. Na chwilę obecną wszyscy uczniowie zaczną rok szkolny tradycyjnie w szkołach. O ewentualnych zmianach będą decydować samorządy oraz dyrekcja szkoły.
Rodzice jednak nie mogą zatrzymać dziecka w domu na podstawie samej tylko obawy przed zakażeniem COVID-19.
Według przepisów prawa oświatowego „w razie nieusprawiedliwionej nieobecności dziecka w szkole przez co najmniej pół miesiąca rodzic może zostać ukarany grzywną do 10 tys. zł. Obowiązek szkolny dotyczy dzieci od 7. do 18. roku życia”.