Mandat to za mało. Radny chce zmiany prawa
Wysokość mandatu za brak maseczki ochronnej w publicznych miejscach zamkniętych takich jak choćby pojazdy komunikacji miejskiej to 500zł. Taką karę nałożyć może wyłącznie funkcjonariusz policji. Może, ale nie musi. Radny chce to diametralnie zmienić.
Radny Łukasz Wantuch co raz zaskakuje swoimi pomysłami. Tym razem chodzi o brak maseczek w autobusach i tramwajach. Wedle prawa tylko policjant może nałożyć mandat za brak maseczki w pojazdach komunikacji miejskiej.
Radny wpadł na pomysł by zajęli się tym kontrolerzy biletów i brak maseczki traktowali tak jak brak biletu. Musiałby się jednak zmienić regulamin przewoźnika by można wprowadzić takie kary. Do tego właśnie dąży radny z Krakowa argumentując, że osoby bez maseczek pozostają bezkarne.
Częściej kontrole przeprowadzane są przez kontrolerów biletów niż przez policję a gdyby kontroler miałby uprawnienia do nakładania dodatkowej kary, można by wtedy lepiej egzekwować obowiązek maseczkowy.
Odpowiedź prezydenta Jacka Majchrowskiego jest jednak jednoznaczna. To byłoby przekroczenie prawa i ustawowych upoważnień organizatora komunikacji miejskiej.