Poszukiwania turystów w Tatrach i Beskidach. Ratownicy mają teraz pełne ręce roboty
Fatalna pogoda do Małopolski nadeszła w poniedziałek. W górach popsuła się już w weekend. Ratownicy ostrzegają, że warunki nie są bezpieczne. W sobotę GOPR i TOPR miał pełne ręce roboty. Na pomoc ściągnęli również ratowników ze słowackiej strony.
Całą noc trwało poszukiwanie trójki turystów, którzy oddzielili się od grupy i zabłądzili w Beskidach na szlaku między Pilskiem a Markowymi Szczawinami. Ratownicy GOPR wraz z pomocą Słowaków odnaleźli turystów nad ranem i bezpiecznie sprowadzili do Przyborowa.
Natomiast w Tatrach na pomoc parze turystów ruszyło dziesięciu ratowników TOPR. Po biwaku na Hińczowej Przełęczy turyści nie mogli znaleźć szlaku powrotnego. Wychłodzonych ratownicy sprowadzili bezpiecznie w rejon Morskiego Oka.
Ratownicy ostrzegają, że to najgorsza pora roku na takie wędrówki a góry są śliskie i często oblodzone.