Za zatajenie objawów grozi nawet 3 lata więzienia
Pacjentowi, który zataił objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem grozi nawet 3 lata więzienia. O możliwości popełnienia przestępstwa poinformował dyrektor Podhalańskiego Specjalistycznego Szpitala w Nowym Targu.
Sprawa konkretnie dotyczy pacjenta, który został już skierowany na testy na obecność koronawirusa i nie wykonał ich a następnie zataił przed ratownikami SOR o objawach jak również o wcześniejszym skierowaniu.
Jak informuje Tygodnik Podhalański pacjent nie przyznawał się ani do objawów ani do faktu, że był już raz skierowany na testy na obecność koronawirusa. Gdy fakt ten wyszedł na jaw trzeba było wstrzymać funkcjonowanie jednego z oddziałów szpitala a na kwarantannę skierowano 43 pacjentów. W sumie konieczne było wykonanie 80 testów.
O zaistniałej sytuacji policję poinformował dyrektor PSS w Nowym Targu. Prokuratura prowadzi sprawę o bezpośrednie narażenie pacjentów i personelu medycznego tego szpitala na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Pacjentowi grozi za to kara pozbawienia wolności na 3 lata.