Od soboty coraz więcej wniosków do sądu za zgromadzenia publiczne
Protesty w Krakowie nie ustają. Do tej pory policja podchodziła do tego łagodnie. Od soboty zmieniła się nieco polityka działań policyjnych. Sami uczestnicy zgromadzeń publicznych również coraz częściej odmawiają przyjęcia mandatów.
Małopolska policja informuje, że obecnie organizowanie protestów jest niezgodne z prawem i dotychczasowe łagodne podejście do zgromadzeń będzie skutkowało większą niż dotychczas karalnością.
W sobotę po raz kolejny na ulicach Krakowa pojawiło się ponad 2 tys. osób protestujących przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Jak informuje Radio Kraków, podczas sobotniego protestu policjanci zarekwirowali sprzęt nagłaśniający oraz byli zmuszeni użyć siły fizycznej wobec mężczyzny, który nie chciał zejść z jezdni.
Uczestnicy protestów coraz częściej odmawiają przyjęcia mandatu za brak maseczki lub udział w zgromadzeniu, dlatego w weekend wystawiono zaledwie 46 mandatów za to wniosków o ukaranie do sądu było aż 223. W czasie protestu wylegitymowano 331 osób.