Dwudniowa akcja ratowania kota. Na pomoc przybywa jednostka wspinaczkowa
To były ciężkie dwa dni dla strażaków z OSP KSRG Lipnica Murowana. Prawdopodobnie jeszcze cięższe chwile przeżywał wystraszony kot, który uciekł na wysokie drzewo i nie mógł zejść. Nawet w takich wypadkach można liczyć na pomoc strażaków. Nie odpuścili do samego końca.
Akcja ratownicza kota, który utknął na wysokim drzewie i nie mógł sobie poradzić z zejściem rozpoczęła się 30 grudnia w miejscowości Rajbrot.
Jak podaje Gazeta Krakowska, strażacy z miejscowego Rajbrotu nie dysponowali odpowiednim sprzętem dlatego wezwali na pomoc ratowników z OSP KSRG Lipnica Murowana.
Strażacy przystąpili do działań ratunkowych, jednak drabina samochodowa nie była w stanie podjechać zbyt blisko by udało się ściągnąć przerażonego kota z wysokiej gałęzi.
Wtedy na pomoc wezwano kolejną jednostkę. Tym razem była to Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego z jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Limanowej.
To był już drugi dzień akcji ratowniczej. Dotarcie do kota umożliwił dopiero specjalistyczny sprzęt wspinaczkowy i odpowiednio przeszkoleni ratownicy.
Po dwóch dniach udało się w końcu uratować przerażone zwierzę i oddać w ręce właściciela.