Karol Kania zginął w katastrofie helikoptera. Kim był?
Dziś rano Polskę obiegła informacja o tragicznej śmierci polskiego milionera, Karola Kani. Mężczyzna zginął podczas katastrofy helikoptera, którym podróżował. Informację potwierdziła m.in. sołtyska miejscowości Piasek.
W nocy, w okolicy Studzienic koło Pszczyny, miała miejsce katastrofa helikoptera. Jak się okazało, jedną z ofiar wypadku był Karol Kania, polski biznesmen. Informację potwierdziła m.in. w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” sołtyska miejscowości Piasek, Barbara Psik. Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna wracał do domu z Mazur.
Karol Kania był założycielem i właścicielem jednego z największych w Europie producentów podłoża pod uprawę pieczarek. Firma posiada trzy oddziały produkcyjne i zatrudnia około 500 pracowników. W 2016 roku Karol Kania zajął 63 miejsce w rankingu najbogatszych Polaków magazynu „Forbes”, z majątkiem równym 490 milionów złotych.
Mężczyzna miał 80 lat. Drugą osobą, która zmarła w katastrofie był 54-letni pilot śmigłowca. Ranny został 54-letni mężczyzna i została 47-letnia kobieta. Prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych bada okoliczności wypadku.