Fala kradzieży z parkingów. Autoalarm nic tu nie pomoże
Na początku lutego policja alarmowała o coraz częstszych zgłoszeniach kradzieży części samochodowych. Złodzieje do auta się jednak nie włamują.
Nowym łupem złodziei mają być katalizatory. Od ponad miesiąca jest to plaga w całej Małopolsce.
Zabezpieczenia samochodu przed kradzieżą nic tu nie dają, bo złodzieje nawet nie włamują się do środka. Wchodzą pod auto w ciągu kilku minut wycinają katalizator. Wybierają parkingi niestrzeżone i słabo oświetlone.
Policja niestety rozkłada ręce bo namierzenie złodzieje jest bardzo trudne. Katalizatory można sprzedać do skupu bez żadnego problemu. Złodzieje jednak liczą na pozyskane z katalizatora cenne pierwiastki. Ceny niektórych z metali szlachetnych, w ciągu ostatnich lat poszły w górę nawet kilkaset procent.
Złodzieje potrafią gromadzić po kilkadziesiąt sztuk katalizatorów. W przypadku starszych aut, kupno nowego katalizatora jest czasem nieopłacalne a zdarza się, że przewyższa jego wartość.
Mieszkańcy na forach osiedlowych ostrzegają się nawzajem i apelują o czujność.