W Szpitalu im. Babińskiego znowu bunt. Pracownicy grożą wypowiedzeniami
Podobna sytuacja miała miejsce już w sierpniu zeszłego roku. Chodzi o odwołanie ze stanowiska obecnego dyrektora Szpitala im. Babińskiego w Krakowie, Stanisława Kracika. Kolejna próba odwołania dyrektora znowu spotkała się z ostrym sprzeciwem personelu. Grożą masowymi odejściami.
W krakowskim Kobierzynie znowu jest niespokojnie po informacjach o ponownej próbie odwołania ze stanowiska obecnego dyrektora Stanisława Kracika.
Poprzednim razem próba odwołania dyrektora spotkała się ze stanowczym sprzeciwem personelu i to na szczeblach kierowniczych. Wtedy zadziałało. Teraz ponownie kierownicy oddziałów zagrozili grupowym odejściem.
Personel stoi murem za dyrektorem Kracikiem. Jak podaje Radio Kraków, załoga szpitala zareagowała błyskawicznie po informacji, że dyrektor ma być odwołany ze stanowiska z końcem marca, mimo że jego kadencja kończy się dopiero za dwa lata.
Jego następcą miałby zostać Stanisław Starzec, który od dwóch miesięcy jest wicedyrektorem szpitala.
Dawid Gleń, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że dyrektor nie otrzymał wypowiedzenia. Nie ma takiego dokumentu. Dodał, że choć wciąż trwa jego kadencja, dyrektor osiągnął wiek emerytalny.
Personel szpitala widzi w tym polityczną rozgrywkę i postanowił walczyć o dyrektora do samego końca.
Szpital im. Babińskiego to jeden z najlepszych szpitali psychiatrycznych w Polsce.