Medycy otrzymują skierowania do pracy w szpitalach tymczasowych. Dostarczają je… strażacy
Problem z personelem medycznym narasta. Szpitale wciąż narzekają na zmniejszającą się liczbę wolnych łóżek, ale te mają być sukcesywnie uruchamiane z każdym tygodniem. Większy kłopot stanowi jednak brak personelu medycznego w szpitalach tymczasowych.
Wojewoda małopolski wysłał do medyków już ponad 200 skierować do pracy w szpitalach tymczasowych.
Jak podaje Gazeta Krakowska, nie wszyscy medycy którzy otrzymali skierowanie, nie odpowiedzieli na nie. W dostarczanie skierowań zaangażowano nawet strażaków.
W szpitalach tymczasowych CUMRiK i Hali Expo zostało ok. 20 wolnych łóżek, jednak nie to stanowi obecnie największy problem. W czasie pierwszej fali największym problemem był sprzęt, w czasie drugiej – wolne łóżka bo wtedy jeszcze szpitale tymczasowe nie były uruchomione, a w trakcie trzeciej największy problem stanowią braki kadrowe.
Dyrektorzy szpitali delegują do pracy przy zakażonych część swojej kadry, ale personelu szuka również wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Problem z personelem medycznym wynika również z tego, że część medyków musiała wziąć opiekę nad dziećmi, które po wprowadzonych obostrzeniach przeszły na naukę zdalną z domu. To spowodowało, że luki kadrowe jeszcze bardziej się powiększyły.