Pogoda zluzuje obostrzenia? To może się stać już w przyszłym tygodniu. Jest tylko jeden problem
Od przyszłego poniedziałku obostrzenia mogą zostać zluzowane. Nie wiadomo jeszcze jak bardzo i czy faktycznie do tego dojdzie, ale coraz więcej głosów odnosi się do dwóch czynników. Do coraz większej liczby osób zaszczepionych oraz do… pogody. Problem w tym, że wedle prognoz najbliższe dwa tygodnie maja być śnieżne i ulewne.
Według byłego szefa GIS-u Jarosława Pinkasa, luzowanie obostrzeń może nastąpić już w przyszłym tygodniu.
To już kolejny głos wskazujący, że rząd nie będzie dalej przedłużał obostrzeń. Obecne obowiązują do 18 kwietnia. Nie wiadomo czy rząd uwzględni pomysł regionalnego luzowania obostrzeń, choć takie właśnie padają propozycje. Jarosław Pinkas, który był gościem Radia Zet, również optuje za takim właśnie rozwiązaniem.
Według byłego szefa GIS-u, na luzowanie obostrzeń w przyszłym tygodniu mogą mieć wpływ dwa czynniki, zwiększająca się liczba zaszczepionych osób, oraz pogoda.
Do pogody również odniosła się w porannej rozmowie Radia Zet wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semoniuk. Stwierdziła, że ocieplenie powinno wpłynąć na luzowanie obostrzeń i uruchomienie imprez plenerowych, w tym wesel, gdyż w plenerze istnieje mniejsze ryzyko zakażenia.
Problem jednak w tym, że prognoza pogody wcale nie jest taka optymistyczna. Według synoptyków od wtorku pogoda diametralnie się zmieni, wrócą intensywne opady śniegu oraz deszczu ze śniegiem, a taka aura towarzyszyć ma przez najbliższe dwa tygodnie.