W Tatrach lepiej nie wędrować za daleko. Mogą czekać nieprzyjemności
Wydłużony weekend sprawił, że wiele osób wyruszyło w góry. Na początku tygodnia był już ogromny problem z wolnymi miejscami w pensjonatach, ale ci którym jeszcze się udało muszą pamiętać by po Tatrach nie wędrować za daleko.
Turyści wybierający się na wycieczkę w Tatry muszą pamiętać o kilku rzeczach.
Po pierwsze ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przestrzegają przed wysokogórskimi wyprawami. W wyższych partiach gór wciąż panują zimowe warunki i wciąż obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Patrząc na pogodę w nizinach, łatwo o tym zapomnieć.
Po drugie trzeba pamiętać by z rozpędu nie przejść na słowacką stronę Tatr. Szlaki wciąż są zamknięte dla ruchu turystycznego, a po słowackiej stronie można narazić się na obowiązek odbycia kwarantanny, co znacznie może wydłużyć i tak już wydłużony weekend, lub na ryzyko mandatu. Dobrze mieć przy sobie zaświadczenie szczepienia lub dokumenty poświadczające przechorowanie COVID-19 w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Po trzecie zaś pamiętać należy o zamkniętych szlakach i wędrówkach niedźwiedzi, które w zeszłym tygodniu spacerowały po zakopiańskich osiedlach.