Turyści utknęli w Tatrach. TOPR poderwał śmigłowiec
W piątek ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego ogłosili koniec zagrożenia lawinowego. Uczulali przy tym, że w wyższych partiach gór wciąż zalega śnieg i trzeba być przygotowanym na znacznie gorsze warunki niż na dole. Dwoje turystów przeceniło swoje możliwości.
Dwójka turystów zignorowała ostrzeżenia i bez odpowiedniego ekwipunku, zabezpieczeń i doświadczenia ruszyła w wysokogórską wędrówkę.
Warunki panujące w Tatrach sprawiły, że turyści utknęli na Małym Kozim Wierchu, jednym ze szczytów Orlej Perci. Ratownicy TOPR wylecieli po turystów śmigłowcem „Sokół” i przetransportowali ich do Zakopanego. Turyści na szczęście nie doznali obrażeń, ale zdecydowanie przecenili swoje możliwości.
Tatrzański Park Narodowy informuje, że do wysokogórskich wspinaczek wciąż potrzebny jest sprzęt zimowy, a bez odpowiedniego ekwipunku i doświadczenia taka wędrówka może zagrażać zdrowiu i życiu.
Zagrożenie lawinowe od piątku zostało odwołane, jednak w wysokich partiach gór wciąż panują warunki zimowe.