Przed nami kolejne niebezpieczne burze. Wojewoda apeluje „Jeśli nie musimy wychodzić, zostańmy w domu”
Około 12 tys. Małopolan odciętych od prądu, ponad pół tys. różnych zdarzeń związanych z burzami, paraliż komunikacyjny, zalane torowiska i uszkodzone budynki. To efekt ostatnich nawałnic jakie przeszły przez Małopolskę, z Krakowem włącznie. To jeszcze jednak nie koniec burz. Wojewoda małopolski Łukasz Kmita apeluje do wszystkich mieszkańców „Jeśli nie musimy wychodzić, zostańmy w domu”
Wojewoda małopolski Łukasz Kmita apelował w rozmowie Radia Kraków o „rozwagę mieszkańców i ostrożność”.
Łukasz Kmita podsumował w skrócie ciężką noc dla strażaków i mieszkańców Małopolski. Łącznie strażacy do rana wyjeżdżali około 500 razy w związku z interwencjami burzowymi. W nocy aż 12 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych dostaw energii.
Jak na złość w powiecie chrzanowskim od uderzenia pioruna został uszkodzony budynek Państwowej Straży Pożarnej i to część dotycząca łączności.
Wojewoda powiedział, że wciąż czeka na oszacowanie strat. Spore zniszczenia w infrastrukturze są na ziemi sądeckiej, zwłaszcza w Korzennej i Łosinie Dolnej.
To jednak nie koniec burz i nawałnic przechodzących przez Małopolskę. Wieczorem do Krakowa mają dotrzeć kolejne.
„Apeluję do Małopolan o ostrożność, rozwagę. Jeśli nie musimy wychodzić, zostańmy w domu” – mówił na antenie stacji wojewoda małopolski Łukasz Kmita.