Udało się zaszczepić górali, mimo niedzielnych nawałnic
To była chyba najtrudniejsza do tej pory weekendowa akcja szczepień. W niedzielę zorganizowano plenerowe szczepienia przeciw COVID-19 na Podhalu. To właśnie tam szczepienia spotykają się z największą niechęcią. Tym razem dodatkową przeszkodą okazała się pogoda.
Mobilne punkty szczepień rozstawione były w sześciu miejscowościach na Podhalu. Tym razem akcja nie trwała cały weekend a jedynie w niedzielę.
Nie bez powodu akcję zorganizowano na Podhalu. To właśnie tam szczepienia spotykają się z największą niechęcią. Dodatkową przeszkodą okazały się niedzielne ulewy. Jak podaje Radio Kraków, mimo problemów, udało się zaszczepić niemal 800 górali.
Punkty działały w Lipnicy Wielkiej, w Czarnym i Białym Dunajcu, Zębie, Bukowinie Tatrzańskiej oraz w Szaflarach. Jak zwykle w trakcie takich akcji podawano jednodawkową szczepionkę przeciw COVID-19 firmy Johnson&Johnson. Najwięcej szczepionek przyjęli mieszkańcy Czarnego Dunajca, bo aż 250 osób.