Ambasador Rosji zostanie wydalony z kraju? Szef KPRM odpowiada
Michał Dworczyk zapytany został o ewetualne wydalenie z Polski ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa. Przypomnijmy, w poniedziałek rosyjski ambasador został oblany czerwoną substancją, wznoszono także antyrosyjskie hasła w jego kierunku.
Dziś szef KPRM Michał Dworczyk pytany był na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia o poniedziałkową sytuację pod Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie. Przypomnijmy, tego dnia Rosja obchodziła dzień zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Ambasador tego kraju chciał więc złożyć kwiaty. W pewnym momencie demonstranci z ukraińskimi i polskimi flagami uniemożliwili Siergiejowi Andriejewowi przejście, wznosili antyrosyjskie hasła, a następnie oblali ambasadora czerwoną substancją.
W rozmowie z radiem szef KPRM podkreślił, że polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przesłało specjalną notę do ambasady Federacji Rosyjskiej i do ambasadora Andriejewa, „aby nie uczestniczył w upamiętnieniu 9 maja w taki sposób, jak planował to zrobić ze względu na prowokacyjny charakter tego działania”.
Zapytany, jakie może mieć to skutki dyplomatyczne odparł, że haniebne i brutalne działania Rosji na Ukrainie od ponad dwóch miesięcy, już mają swoje skutki. Jako przykład wymienił wydalenie kilkudziesięciu rosyjskich dyplomatów. Czy więc ambasador może zostać już wkrótce wydalony z Polski?
„Pewne kanały komunikacji należy podtrzymywać i też mieć możliwość dalszych działań.”
-skomentował Michał Dworczyk.