Kilkaset skarg na popularny program telewizyjny. KRRiT zabrała głos w sprawie
250 skarg wpłynęło do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na popularne show „Królowe życia”. Teraz Rada podjęła decyzje w sprawie dalszej emisji programu.
Od pewnego czasu trwa zamieszanie wokół programu „Królowe życia”. Szczególnie chodzi o uczestników, którzy wzbudzają duże kontrowersje. Wszystko zaczęło się od wpisu aktywisty Jana Śpiewaka, który ocenił, że show prowadzi Dagmara, czyli „burdelmama, która odbyła wyrok więzienia za stręczycielstwo i handel ludźmi”, natomiast uczestnik o pseudonimie „Megakot”chwali się w internecie zażywaniem narkotyków i romansów z małoletnimi dziewczynami.
I tak do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęło blisko 250 skarg. Rada przyjrzała się programowi i proponowanym tam treściom. Teraz głów zabrała rzecznika prasowa instytucji. Jak podkreśliła, treści emitowane w programie nie są sprzeczne z prawem, dlatego instytucja nie podejmie dalszych działań. A zarzuty dotyczą wątków, które nie pojawiły się w programie. Oznacza to, że nie doszło do naruszenia prawa.
Jak się jednak okazało, w jesiennej ramówce nie zobaczymy „Królowych życia”. TVN wystosowało oświadczenie, w którym poinformowało, że stacja zdecydowała się zawiesić produkcję serii. TVN nie wykluczyło natomiast powrotu w kolejnych sezonach.