Pieniądze od rządu: dostaną je ci, którzy oszczędzają energię
W krajach Europy przykręcają kurki z gazem, stosują kary i zakazy. W Polsce rząd poszedł inną drogą. Dopłaci osobom, które będą oszczędzać.
Zarówno Jarosław Kaczyński jak i rzecznik rządu Piotr Müller mówią o tym, że ci którzy będą oszczędzać zapłacą mniej i tym samym oszczędzą więcej. Mechanizm może być podobny do tego, jakiego używają Węgry, które dopłacają do rachunków oszczędnych osób.
Mniejsze rachunki obowiązywałyby osoby, których roczne roczne zużycie prądu w gospodarstwie domowym nie przekroczyłoby 2 MWh albo 90 proc. zużycia z poprzedniego roku.
Są jednak osoby, których nie przekona żadna dopłata czy zachęta. To osoby, które albo nie chcą zmieniać nawyków pomimo wzrostu cen albo po prostu nie mogą. Do tej drugiej kategorii zaliczają się między innymi pracownicy, którzy pracują zdalnie. W ich przypadku zużycie gazu czy energii elektrycznej może być nawet większe niż przed rokiem.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.