Inflacja – co teraz najbardziej drożeje?
Najnowszy „Indeksu cen detalicznych” UCE Reasearch i WSB pokazuje, że ceny najczęściej kupowanych produktów w styczniu 2023 r. zdrożały o 20 procent. Już nie chodzi o cukier ani olej
Fot. Shutterstock
Jak podaje portal money.pl, z danych „Indeksu cen detalicznych” UCE Reasearch i WSB wynika, że o aż 59 procent wzrosły ceny ręczników papierowych a ceny papieru toaletowego o 47 procent. z artykułów spożywczych o 50 procent droższa jest margaryna do pieczenia, o 45 procent banany oraz o 41 procent jajka. Nieco poniżej 40 proc. drożeją proszek do prania, mydło w kostce, kasza jęczmienna i majonez. Podrożały również płatki kukurydziane, których ceny poszły w górę o 34 proc. Najczęściej kupowane w Polsce produkty codziennego użytku podrożały średnio o 20 procent.
Dr Edyta Wojtyła z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu informuje, że taki wzrost cen ręczników papierowych oraz papieru toaletowego jest spowodowany wzrostem cen celulozy, która podrożała dwukrotnie od końca roku 2021. Również produkcja powyższych artykułów pochłania dużo energii co też jest związane ze wzrostem ich cen.
Jednak zapowiadany na najbliższe miesiące mocny spadek konsumpcji w Polsce może z kolei spowodować zmniejszenie zapotrzebowania na papier, co może skutkować spadkiem cen. Natomiast wysokie ceny margaryny są następstwem wzmożonego jej zakupu jako alternatywy dla drogiego masła. Z kolei ceny masła w związku z tym zaczęły spadać. W styczniu ten produkt podrożał o „zaledwie” 10 procent.
Takie dane są zgodne z danymi GUS-u, który odnotował na grudzień ubiegłego roku 16,6 procent inflacji w Polsce. Analizy dotyczące styczniowej inflacji mają zostać ujawnione w środę. Jak donosi portal, po grudniowej niewielkiej odwilży w dynamice wzrostu inflacji możemy spodziewać się ponownych wzrostów cen i „ataku drożyzny”.
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.