Przerażające słowa krakowskiej youtuberki. Czy może stanowić zagrożenie dla dzieci? [WIDEO]
Sprawa YouTuberki Eli Gawin ciągnie się od zeszłego roku, kiedy kobiecie odebrano dziecko. Niedawno wyznała na jednym z nagrań, że ma niepokojące myśli. Czy rodzice powinni zacząć bać się o swoje dzieci?
Kobieta regularnie spotyka się ze swoimi odbiorcami na podium w serwisie Discord i nie tylko. Shoty z tych sesji można zobaczyć w serwisie YouTube.
Czy youtuberka stanowi zagrożenie dla rodziców z dziećmi? Jak sama stwierdziła nigdy by tego nie zrobiła, ale nawiedzają ją dziwne myśli. Wyznała swoim widzom, że zadaje sobie pytanie na temat tego co byłoby gdyby porwała lub skrzywdziła cudze dziecko.
„Teraz, kiedy nie mam córki i jest rozłąka i widzę ludzi z dziećmi, to z jednej strony taka miłość do tych dzieci, takie rozrzewnienie, o, jakie fajne dzieci, a z drugiej strony gdzieś tam w głębi serca czuje taką nienawiść do tych rodziców, że je mają, zazdrość (…). Czuję coś takiego, co jest straszną myślą (…), przychodzi mi myśl, a co by było, jak ja bym komuś takie dziecko skrzywdziła? Porwała albo skrzywdziła i się tak obruszam, Boże co ja myślę”.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.