W Polsce może ich zabraknąć w sklepach przed świętami. Za granicą ograniczenia, gigantyczne ceny, kraje proszą o pomoc
Epidemia ptasiej grypy przybiera na sile, a eksperci branży drobiarskiej alarmują, że przed Wielkanocą w sklepach może zabraknąć jaj. Prognozy wskazują również na rekordowe podwyżki cen, co jest szczególnie niepokojące w kontekście zbliżających się świąt.
Fot. Pixabay / Kraków w Pigułce
Dramatyczna sytuacja w polskich fermach
Stan polskiego drobiarstwa jest najgorszy od lat. Od początku 2025 roku wykryto już 52 ogniska ptasiej grypy, co doprowadziło do likwidacji 3,5 miliona sztuk drobiu.
Szczególnie ucierpiał powiat żuromiński, który jest jednym z najważniejszych regionów produkcji jaj w Polsce. W krótkim czasie zlikwidowano tam ponad 1,4 miliona kur niosek. Jednak rzeczywista skala strat jest znacznie większa.
„Problemem jest nie tylko likwidacja stad w bezpośrednich ogniskach choroby, ale również w strefach zapowietrzonych i fermach kontaktowych. Choć Główny Inspektorat Weterynarii nie publikuje tych danych, według szacunków branży łączna liczba zwierząt w stadach zlikwidowanych w związku z HPAI może sięgać nawet 6 milionów sztuk” – podkreśla Paweł Luty, rzecznik prasowy Ferm Woźniak, jednego z największych producentów jaj w Polsce.
Kryzys dotknął cały sektor drobiarski. Hodowcy brojlerów z Mazowsza informują, że terminy oczekiwania na pisklaki wydłużyły się nawet do kilkunastu tygodni z powodu braku jaj wylęgowych. Mimo że jaja do wylęgu pochodzą z innych ferm niż te sprzedawane w sklepach, problem ptasiej grypy zatacza coraz szersze kręgi.
Rekordowe ceny i widmo pustych półek przed Wielkanocą
Ceny jaj na rynku hurtowym już teraz biją kolejne rekordy. Eksperci przewidują, że to dopiero początek podwyżek, a szczyt cenowy przypadnie na okres przedświąteczny, kiedy zapotrzebowanie na jaja tradycyjnie osiąga najwyższy poziom w roku.
Najbardziej niepokojący jest fakt, że nawet specjaliści z branży nie potrafią jednoznacznie stwierdzić, czy jaj przed Wielkanocą po prostu nie zabraknie. Utrata kilku milionów ptaków w połączeniu ze zwiększonym popytem świątecznym może doprowadzić do poważnych niedoborów tego podstawowego produktu.
Globalny zasięg kryzysu
Problem niedoboru jaj wykracza daleko poza granice Polski. W Stanach Zjednoczonych epidemia wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) doprowadziła do utraty ponad 50 milionów kur niosek. Amerykańskie sklepy mierzą się z pustymi półkami i rekordowymi cenami, a sytuacja stała się na tyle poważna, że USA zwróciły się do europejskich producentów z prośbą o dostawy jaj.
Paradoksalnie, mimo podobnych problemów, eksperci wskazują, że sytuacja w Polsce jest nieco lepsza niż w Stanach Zjednoczonych. Wynika to z większej liczby kur nieśnych przypadających na jednego konsumenta oraz lepszej kontroli rozprzestrzeniania się wirusa przez polskie służby weterynaryjne.
Porady dla konsumentów
W obliczu nadchodzącego kryzysu, konsumenci mogą rozważyć wcześniejsze zakupy jaj, pamiętając jednak o ich ograniczonym terminie przydatności do spożycia. Dla osób planujących świąteczne wypieki alternatywą mogą być suszone jaja w proszku, które mają dłuższy termin przydatności i sprawdzają się w wielu przepisach kulinarnych.
Eksperci zalecają również monitorowanie cen w różnych punktach sprzedaży, gdyż mogą one znacząco się różnić w zależności od regionu i rodzaju sklepu. Warto rozważyć zakupy bezpośrednio u lokalnych, mniejszych producentów, którzy często oferują jaja w bardziej przystępnych cenach.
Tegoroczna Wielkanoc może wyglądać inaczej niż w poprzednich latach, szczególnie dla miłośników tradycyjnych potraw z jajami. Konsumenci powinni być przygotowani na wyższe ceny i potencjalne problemy z dostępnością tego podstawowego składnika świątecznego menu.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.