Chińskie auta zawiodły w testach bezpieczeństwa! Tesla deklasuje rywali
Tesla kontra chińska technologia. Kto naprawdę wygrywa wyścig w systemach autonomicznej jazdy?Amerykańska Tesla nie składa broni. W serii zaawansowanych testów wspomagania jazdy (ADAS), przeprowadzonych przez chińską telewizję CCTV i redakcję Dcar, to właśnie ona okazała się liderem, wyprzedzając rodzimych konkurentów.

For. Pixabay
Model 3 i Model X zdeklasowały rywali w pięciu z sześciu kluczowych scenariuszy. To wynik, który odbił się szerokim echem w Chinach – także dlatego, że uzyskano go bez korzystania z lokalnych baz danych.
Tesla skuteczniejsza w ekstremalnych warunkach
Testy objęły 36 modeli od ponad 20 producentów, a próby miały charakter dynamiczny: symulowano sytuacje zagrożenia na autostradach, w miejskim ruchu i w warunkach ograniczonej widoczności. Tesla poradziła sobie najlepiej, co potwierdził także oficjalnie chiński Związek Producentów Motoryzacyjnych. Nawet flagowe modele lokalnych liderów – Denza Z9GT (BYD), Aito M9 (Huawei) czy Xiaomi SU7 – nie były w stanie uzyskać podobnych wyników. Ten ostatni zaliczył tylko jeden pozytywny wynik na sześć testów.
Dwie filozofie technologii: kamera kontra hybryda
Systemy ADAS Tesli opierają się niemal wyłącznie na kamerach i analizie obrazu przez sztuczną inteligencję. To podejście konsekwentne, ale kosztowne – pełna funkcjonalność pakietu wspomagania jazdy kosztuje użytkownika około 9 tysięcy dolarów. Z kolei chińskie marki stosują układy hybrydowe: łączą kamery, lidary i radary, a wiele modeli oferuje ADAS bez dodatkowych opłat.
To właśnie dostępność funkcji w standardzie jest dziś najmocniejszym atutem producentów takich jak XPeng, NIO czy Xiaomi. Ale testy bezpieczeństwa pokazują, że rozwój technologiczny nie zawsze przekłada się na niezawodność w sytuacjach kryzysowych.
Chińska przewaga w innowacyjności i autonomii
Choć Tesla triumfuje w testach drogowych, to chińskie koncerny prowadzą w skali wdrażania nowatorskich rozwiązań. Systemy zintegrowane w Xiaomi SU7 wykorzystują aż 11 kamer, 12 radarów i lidar, a NIO ET7 wprowadza zaawansowany system sterowania drive-by-wire. W Pekinie i Wuhanie testuje się już robotaksówki Baidu Apollo – bez kierowców, w codziennym ruchu miejskim.
Innowacje te są dostępne szybciej i taniej niż na Zachodzie. O ile dziś jeszcze ustępują pod względem precyzji Tesli, to tempo rozwoju technologii w Chinach może tę różnicę zniwelować w ciągu kilku lat.
Rynek wybiera między prestiżem a dostępnością
Tesla dominuje, gdy liczy się jakość i doświadczenie, ale wymaga od użytkownika wysokiej inwestycji. Chińscy producenci celują w masowego odbiorcę – oferując nowoczesne systemy wspomagania bez dodatkowych kosztów.
Dla konsumentów wybór nie sprowadza się wyłącznie do marki. To decyzja między sprawdzoną technologią premium a coraz dojrzalszą alternatywą w konkurencyjnej cenie. Jedno jest pewne: globalny rynek aut elektrycznych zmienia się szybko, a następne rozstrzygnięcia mogą już nie być tak oczywiste.
Źródło: forsal.pl/krakowwpigulce.pl

Specjalizuje się w prawie i ekonomii. Interesuje się podróżami i motoryzacją.