Drastyczne zmiany w pogotowiu! Karetka do gorączki może kosztować cię fortunę
Szok w szpitalach! Nawet 1200 zł kary za nieuzasadnioną wizytę na SOR-ze lub wezwanie karetki, Ministerstwo Zdrowia sięga po drastyczne środki. Od teraz za niepotrzebną wizytę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym lub bezpodstawne wezwanie pogotowia pacjenci mogą zapłacić nawet 1200 zł. To ma być koniec nadużyć, które od lat paraliżują system ratownictwa medycznego.

Fot. Pixabay
SOR to nie poradnia. Koniec z fikcyjnymi alarmami
W szpitalnych izbach przyjęć tłumy pacjentów z katarem, bólem gardła czy lekkim osłabieniem blokują dostęp do pomocy dla osób z zawałem, udarem czy dusznością. Teraz każda nieuzasadniona wizyta może zakończyć się rachunkiem, który niejednemu odbierze apetyt na kolejną „kontrolną wizytę”.
Decyzję o zasadności będzie podejmował lekarz dyżurny. Jeśli uzna, że przypadek nie wymagał interwencji SOR-u, pacjent może otrzymać fakturę – nawet 1200 zł za niepotrzebne skorzystanie z publicznego ratownictwa.
Pogotowie na każde zawołanie? Już nie
Zespół ratownictwa medycznego wyjeżdżał do przypadków zadrapań, bólu głowy czy… zmęczenia. Każdy taki wyjazd to strata zasobów i czasu, który mógł uratować życie gdzie indziej. Teraz za takie wezwanie karetki również zapłacisz – dokładnie tyle, ile kosztuje interwencja bez wskazań medycznych.
Lekarze i ratownicy apelują: ta zmiana to nie kara, to konieczność.
Co to oznacza dla ciebie (Czytelnika artykułu)?
Jeśli dotąd korzystałeś z SOR-u jak z nocnej przychodni – czas z tym skończyć. W przypadku infekcji, bólu pleców czy złego samopoczucia – kieruj się najpierw do lekarza rodzinnego. Jeśli masz wątpliwości, zadzwoń na infolinię NFZ. Unikniesz wysokich kosztów i nie zablokujesz pomocy innym.
Z drugiej strony, jeśli sytuacja jest nagła i zagraża życiu – nie wahaj się. Nowe przepisy nie mają karać chorych, ale dyscyplinować nadużycia.
Przykład z życia: jak zwykłe przeziębienie kosztowało 1200 zł
Pan Marek z Warszawy wezwał karetkę z powodu „nagłego osłabienia”. Po przyjeździe ratownicy zbadali go – ciśnienie prawidłowe, saturacja dobra, temperatura 37,4. Po krótkiej konsultacji karetkę odwołano. Mężczyzna otrzymał po kilku tygodniach zawiadomienie – wezwanie nieuzasadnione. Rachunek? 1187 zł.
Dziś Marek przyznaje: „Nie sądziłem, że to może mnie tyle kosztować. Następnym razem pójdę do przychodni.”
System się broni – ale nie wszyscy zadowoleni
Część lekarzy popiera zmiany – liczą, że skrócą się kolejki i poprawi jakość świadczeń. Ale pojawiają się też głosy niepokoju – że część pacjentów zignoruje realne zagrożenie, bo będzie bać się kary. Ministerstwo uspokaja: każda sprawa będzie analizowana indywidualnie.
Ważne: Nowe przepisy już obowiązują. Uważnie oceniaj swój stan zdrowia i wybieraj właściwą ścieżkę pomocy. W przeciwnym razie koszt leczenia może cię zaskoczyć – i to nie tylko zdrowotnie.
Źródło: forsal.pl/krakowwpigulce.pl

Specjalizuje się w prawie i ekonomii. Interesuje się podróżami i motoryzacją.