Policja ostrzega, że choć telefony dzwonią naprawdę, to legenda jest fałszywa
Po kilkumiesięcznej przerwie, po raz kolejny w Tarnowie, ale i w powiecie tarnowskim, rozdzwoniły się telefony stacjonarne. Wszystkie dotyczyły zgłoszeń oszustw pod legendą.
W zeszłym tygodniu dyżurny tarnowskiej komendy odebrał kilkanaście telefonów od mieszkańców Tarnowa oraz powiatu z informacją o próbie oszustwa „pod legendą”. Jeden z takich telefonów odebrała 80-letnia mieszkanka Tarnowa.
Dzwoniący mężczyzna przedstawił się jako „policjant Paweł Tracz”. Podał się za funkcjonariusza tarnowskiej komendy i poinformował, że środki zgromadzone na koncie kobiety są zagrożone. Jednym ze sposobów ich ochrony jest wzięcie udziału w akcji policyjnej i przekazanie 20 tysięcy złotych i 5 tysięcy dolarów wskazanej osobie, która następnie doprowadzi do szajki hakerów i oszustów. Tym samym kobieta będzie mogła sama ochronić swoje oszczędności i jednocześnie pomoże w schwytaniu oszustów internetowych.
Zaniepokojona o swoje pieniądze staruszka, dodatkowo zastraszona przez rzekomego policjanta, że telefon jest na podsłuchu, bała się wezwać pomoc. Poszła do swojego banku i złożyła zlecenie wypłaty gotówki 20 000 złotych i 5 000 dolarów.
Kasjerka w banku zorientowała się bardzo szybko, że kobieta padła ofiarą oszustów i próbowała ochronić dorobek starszej pani. Rozmowa była jednak utrudniona, ponieważ kobieta uważała, że jest obserwowana i cały czas podsłuchiwana. Obawiała się mówić otwarcie. Pomysłowa kasjerka zaczęła porozumiewać się z klientką za pomocą… kartki papieru, na której były napisane krótkie komunikaty. W ten sposób nawiązała się „pisemna rozmowa”. Był to moment przełomowy. Czujna kasjerka powiadomiła policjantów, a kobiecie przygotowywała pocięte kartki papieru jako banknoty do przekazania oszustom. Po chwili w banku pojawili się policjanci „po cywilnemu” i podjęli dalsze czynności.
Babcia wskazała młodego mężczyznę, siedzącego na ławeczce przed bankiem, który już na nią czekał. Gdy kobieta poszła w jego kierunku, ten szybko wstał, zbliżył się do niej a następnie niespodziewanie zaczął uciekać. Został jednak szybko zatrzymany przez policjantów, doprowadzony do komisariatu i przesłuchany. Teraz czeka go postępowanie przed tarnowskim sądem.
Babcia odetchnęła z ulgą, opadły emocje i ponownie wrócił spokój. Tarnowscy policjanci pracują tymczasem nad ustaleniem pozostałych członków tej przestępczej grupy.
Policja apeluje o rozwagę – Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem. Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach! Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust. Nigdy w takich sytuacjach nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów, nie zakładaj kont w banku i nie przekazuj nikomu swoich danych, numerów PIN i haseł. Po takiej rozmowie natychmiast zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer i opowiedz i tym zdarzeniu i poinformuj Policję. Tylko szybka reakcja może doprowadzić do zatrzymania oszustów.
Źródło: Małopolska Policja