Tajemnicze samobójstwa w szpitalu. Co na to placówka?
Toczą się śledztwa w sprawie tajemniczych samobójstw w Szpitalu im. Józefa Babińskiego.
W końcu, po interwencji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Szpital Psychiatryczny w Kobierzynie zabrał głos w tej sprawie.
– W każdym szpitalu mają miejsce zdarzenia niepożądane, niekiedy rzeczywiście tragiczne (…) Takich zdarzeń bardzo często się nie da uniknąć. Oczywiście że byłoby lepiej, gdyby było pielęgniarek na dyżurze nocnym więcej, natomiast liczba przypadków, która jest wielokrotnie niższa niż w innych krajach, pokazuje że akurat ten poziom, jaki jest u nas w szpitalu, jest wystarczający – powiedział Radiu ESKA rzecznik szpitala Maciej Bóbr.
Wcześniej Helsińska Fundacja Praw Człowieka wysłała w sprawie dwóch samobójstw w tym szpitalu pisma do krakowskiej prokuratury i małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego pytając jakie kroki podjęto by je wyjaśnić.
Ponieważ śledztwa prokuratorskie wciąż trwają, ze względu na ich dobro prokuratura nie podaje szczegółów, zaś Urząd Marszałkowski zapewnia, że robi wszystko co możliwe by zapewnić pacjentom komfort i bezpieczeństwo.
Równocześnie Helsińska Fundacja Praw Człowieka zapewniła, że jej celem nie jest stygmatyzowanie placówki, ale zwrócenie uwagi na ogólny problem niewydolności polskich szpitali psychiatrycznych.
Źródło: se.pl