Mroczny pościg za pijanym motocyklistą
Wczoraj, 10 października br., dobczyccy policjanci chcieli skontrolować motocyklistę jadącego bez włączonych świateł.
Mężczyzna, zamiast zatrzymać się, gwałtownie przyspieszył i ominął stojącego na jezdni policjanta. Mundurowi od razu ruszyli w pościg używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
Motocyklista uciekał najpierw drogą asfaltową, następnie wjechał na drogę gruntową. Uciekając na oślep dojechał do miejsca, z którego nie miał już jak zbiec. Tam policjanci poinformowali go o przyczynach zatrzymania i założyli kajdanki na ręce.
Jak się okazało, motywacją 36-latka z gminy Wiśniowa do ucieczki był wcześniej spożyty alkohol. Jadący na podwójnym gazie motocyklista znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, popełniając tym samym wykroczenie drogowe.
Jednak według znowelizowanych przepisów „kto, pomimo wydania przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego, poruszającą się pojazdem(…), przy użyciu sygnałów dźwiękowych i świetlnych, polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego nie zatrzymuje niezwłocznie pojazdu i kontynuuje jazdę, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”. To teraz poważne zmartwienie mężczyzny, bowiem chcąc uniknąć odpowiedzialności za wykroczenie popełnił przestępstwo, a ponadto już w przeszłości notowany był za jazdę po alkoholu.
Źródło: Policja Myślenice