Chciał nowej masakry piłą mechaniczną?
Policjanci z Komisariatu Policji Tarnów-Centrum otrzymali zgłoszenie kradzieży narzędzi w postaci pił spalinowych oraz kosy spalinowej.
Właściciel wycenił swoje straty na 7000 złotych.
W poniedziałek do domu złodzieja elektronarzędzi – 29-letniego mieszkańca gminy Żabno zapukali tarnowscy policjanci. Początkowo mężczyzna nie przyznawał się i wszystkiemu zaprzeczał. Później przyznał, że stoi za zniknięciem narzędzi i wyjaśnił jak do tego doszło.
Na początku października jeździł po okolicy w poszukiwaniu złomu. Zauważył, że w jednym z zabudowań gospodarczych w Starych Żukowicach pozostawione są w żaden sposób niezabezpieczone dwie pilarki i kosa spalinowa. Kilka dni później zdecydował się ukraść przedmioty.
Pod osłoną nocy przyjechał na teren gospodarstwa i po cichutku wyniósł wszystko. Potem pozostała mu sprzedaż łupów. Tu z pomocą przyszedł mu znajomy i zaproponował osobę, która miała możliwości ich spieniężenia. Tak też się stało.
Zadowolony z otrzymanej gotówki złodziej nie przewidział, że zostanie zatrzymany i to w dodatku tak szybko. Policjanci odzyskali jedną z pilarek i kosę spalinową, obie warte 5000 złotych.
Wszystkie osoby uczestniczące w przestępstwie usłyszały zarzuty. 29-latek – kradzieży, pozostali – paserstwa. Oba przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Mężczyźni po przesłuchaniu zostali zwolnieni, a o wysokości kary jaka ich spotka zdecyduje tarnowski sąd.
Źródło: Tarnowska Policja