Nocna akcja TOPR z wykorzystaniem wojskowego śmigłowca
Przez całą noc trwała skomplikowana akcja ratunkowa w Tatrach Wysokich.
Jeden z trzech zagubionych turystów spadł do żlebu i poważnie uszkodził sobie nogę.
Do akcji wysłano 15 górskich ratowników oraz wojskowy helikopter „Sokół” z 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.
Śmigłowiec ten zastępuje tymczasowo „Sokoła” należącego do TOPRu, który obecnie jest na przeglądzie.
Warunki były bardzo trudne dlatego transport rannego do zakopiańskiego szpitala był możliwy dopiero rano. Następną poszkodowaną osobę sprowadzono do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich.
– Jednej z osób udało się jakimś cudem zejść do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i zawiadomić o problemach. W miejscu, gdzie utknęli turyści, nie ma zasięgu sieci komórkowej. Jeden z mężczyzn oczekujących na pomoc próbował zejść, ale spadł i złamał nogę. Kolejna osoba również upadła, doznając lżejszych obrażeń – przywołała relację ratownika TOPR Wirtualna Polska.
Źródło: WP