Paczkę z darami przejął pijak i zaproponował bitej przez siebie żonie i córce, że im ją odsprzeda
Warto upewnić się, czy charytatywna paczka świąteczna, którą chcemy ofiarować innej osobie, faktycznie trafi „w odpowiednie ręce”.
Zanim włączymy się w akcję udzielania pomocy potrzebującym np. w formie paczki świątecznej, warto uprzednio zweryfikować potrzeby jej adresata. Kilka lat temu jedna z organizacji prowadzących działalność wolontaryjną i zajmująca się m. in. świąteczną pomocą dla osób potrzebujących otrzymała zgłoszenie z prośbą o przygotowanie paczki dla jednej z rodzin z powiatu krakowskiego, która wg. zgłaszającego znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji finansowej.
Wolontariusze włączyli się w akcję przygotowania świątecznego podarunku. Paczka została przekazana zgłoszonej rodzinie.
W krótkim czasie okazało się, że podarunki trafiły pod adres pod którym owszem zamieszkiwała zgłoszona rodzina, ale żona nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego z mężem, który tam mieszkał, a nadużywał alkoholu oraz stosował przemoc wobec żony i córki. Przywłaszczył on prezenty, które stowarzyszenie przygotowało dla rodziny i nie podzielił się nimi z żoną i córką, zaproponował natomiast, że odsprzeda żonie produkty za… połowę ceny.
Informację tą prezentujemy ku przestrodze zarówno osobom prywatnym, jak i fundacjom oraz stowarzyszeniom, które prowadzą pomoc charytatywną potrzebującym, szczególnie teraz w okresie świątecznym.
Aby prezenty mogły zostać wykorzystane zgodnie z intencją darczyńcy starajmy się uprzednio zweryfikować potrzeby osoby, rodziny, której będziemy pomagać. Można to zrobić m. in. w ośrodkach pomocy społecznej, lub ewentualnie skorzystać z pomocy dzielnicowego.
Źródło: Małopolska Policja