Dyrektor szpitala alarmuje. Mamy już drugą falę pandemii
Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie alarmuje by nie czekać na drugą falę pandemii. Ona już jest. Szpital przyjmuje niemal 400 osób dziennie.
Do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przyjmowani są pacjenci z całej Małopolski z podejrzeniami zakażenia koronawirusem. Szpital został przemianowany na szpital jednoimienny. Ostatnie tygodnie przyniosły jednak duży wzrost liczby zakażeń. Zbyt duży. W szpitalu brakuje już miejsc.
Dyrektor Marcin Jędrychowski w rozmowie w Polsat News alarmuje by nie lekceważyć obecnej sytuacji i nie czekać na drugą, jesienną falę pandemii bo ona już jest.
„Obserwujemy, że większość pacjentów, którzy do nas trafiają wymagają tlenoterapii. Coś, co nie zdarzało się podczas pierwszej fali, teraz staje się standardem.” mówi Jędrychowski.
Dodaje, że nie udało się także uniknąć zakażeń wewnątrz szpitala.