Po półrocznej przerwie uczniowie wracają do szkół
Uczniowie przez ostatnie pół roku odzwyczaili się od szkolnych murów. Teraz wracają do całkiem nowej rzeczywistości.
1 września ponad 4,6 mln uczniów rozpoczyna rok szkolny stacjonarnie w szkołach. Tym razem czeka ich zupełnie nowa rzeczywistość. Część z nich, wedle zapowiedzi będzie musiała pojawiać się w szkole 20 minut wcześniej na pomiar temperatury. Izolatki, dezynfekcje rąk, częste wietrzenie sal i sporo innych procedur będą nieodłącznym składnikiem dnia codziennego. Do tego dochodzi obawa przed niepokojącymi objawami, na które wcześniej nie zwracali uwagi zarówno nauczyciele jak i uczniowie, jak choćby lekkie przeziębienie.
Zgodnie z wytycznymi resortu zdrowia i edukacji oraz głównego inspektora sanitarnego do szkoły może uczęszczać uczeń bez objawów infekcji dróg oddechowych i gdy domownicy nie przebywają na kwarantannie lub w izolacji.
Nowe procedury to nie tylko zachowanie ogólnych zasad sanitarnych, ale także dystans między uczniami w klasach i szatniach.
Uczniowie muszą przygotować się na różne godziny przerw, tak by w jednym czasie nie dochodziło do większych zgromadzeń. W szkołach w których niewielka powierzchnia uniemożliwia zachowanie dystansu, konieczne będzie używanie maseczek, szczególnie w czasie przerw. Dodatkowe obostrzenia będą dotyczyć miast i powiatów objętych strefami żółtą i czerwoną.
Uczniowie oraz kadra pedagogiczna będzie musiała się również przygotować na wizyty inspekcji sanitarnych.
Lista nowości z którymi dzieci będą musiały się uporać jest bardzo długa. Tradycyjny stres związany z początkiem nowego roku schodzi na plan dalszy. Najbliższe miesiące pokażą jak te zmiany odbiją się na psychice uczniów.
