Czy metro przejedzie w końcu pod Krakowem? Mija siedem lat od referendum
W maju minie siedem lat od referendum w którym mieszkańcy zagłosowali za powstaniem krakowskiej linii metra. Po siedmiu latach wciąż nie ma nawet odpowiedniego projektu.
Referendum było, mieszkańcy zagłosowali za, zaplanowano trasę i… na tym się skończyło. Od siedmiu lat wciąż nie ma dokładnego studium krakowskiego metra.
Metro miało połączyć Nową Hutę z Bronowicami, przejeżdżając rzecz jasna przez centrum Krakowa, a dokładnie pod centrum.
Przygotowane przez specjalistów studium usprawnienia transportu zbiorowego w Krakowie nie zakłada potrzeby poprowadzenia pod miastem pierwszej linii metra. Zakłada za to transport podziemny i to tylko częściowo. Nie będzie to jednak metro.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski wyjaśnia wyniki studium.
„Będzie w najbliższym czasie ogłoszona koncepcja. Ja już ją widziałem. Wygląda na to, że jest koncepcja szynowego rozwiązania, częściowo pod ziemią, częściowo nad ziemią. Metro się nie opłaca, to nie ma sensu. Zawsze podnosiłem, że aby wybudować normalne metro, muszą być odpowiednie przepływy ludności. Ich w Krakowie nie ma” – powiedział Jacek Majchrowski.
Szynowe rozwiązanie dotyczy kolejnych linii tramwajowych, które częściowo przebiegać będą nad ziemią, a częściowo podziemnymi tunelami. Ma to usprawnić transport w sposób bezkolizyjny i przepływowy. Sen o metrze pozostaje póki co niespełniony.