Nauczycielka wpadła w szał na zajęciach. Oberwało się nie tylko studentom [wideo]
Podczas nauki online, zwłaszcza jeżeli trwa już zbyt długo może dojść do takich szokujących sytuacji jak w Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu. W trakcie lekcji języka angielskiego wykładowczyni puściły nerwy i zaczęła wydzierać się na studentów.
Lekcja angielskiego podczas zdalnych zajęć na Małopolskiej Uczelni Państwowej przerodziła się w histeryczne krzyki wykładowczyni.
Fragment zajęć podczas których nauczycielka wyraźnie nie panuje nad swoimi emocjami, nagrali studenci. Nagranie zaczyna się od wypowiedzi studenta.
„Ja w tym momencie opuszczam zajęcia. Jeżeli pani na mnie podnosi głos, gdy ja zadaję proste pytanie w celu zrozumienia pani wymagań…”
Następnie słyszymy jak wykładowczyni coraz częściej podnosi głos na przemian wykrzykując „Absolutnie!”, „Proszę mi powiedzieć!”, „Proszę się nie odzywać!”, „Tak to nie będzie wyglądać”. Oberwało się także osobie, która zaniepokojona krzykami weszła do pokoju z którego prowadzone były zajęcia. „Nie wtrącaj się do moich zajęć!” – słychać ponowny krzyk nauczycielki.
Jak podaje Radio Zet, uczelnia już odniosła się do wydarzeń z nagrania.
„Oświadczam, iż władze uczelni uznają zachowanie nauczyciela uwidocznione w materiale nagranym przez studentów za naganne, dalece odbiegające od powszechnych standardów oraz nielicujące z powagą wykonywanego zawodu i reprezentowanej uczelni wyższej” – napisała w oświadczeniu rektor dr Sonia Grychoł.
Oświadczenie wydała również sama wykładowczyni.
„Świadoma swojej odpowiedzialności spoczywającej na nauczycielu akademickim, przepraszam i wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. Reakcja emocjonalna, która miała miejsce na zajęciach, nie licuje z powagą nauczyciela akademickiego. Wywołało ją przeciążenie zawodowe, wynikające z trwającego od roku nauczania online” – napisała w oświadczeniu nauczycielka języka angielskiego.
Uczelnia podjęła decyzję o zawieszeniu wykładowczyni w trybie pilnym.