Szpital zabiera głos w sprawie śmierci Kamila Durczoka!
Dziś rano zmarł dziennikarz Kamil Durczok. Jak wcześniej informowała Interia, mężczyzna doznał krwotoku. Teraz szpital, w którym przebywał poinformował o przyczynach jego śmierci.
Kamil Durczok nie żyje. Miał 53 lata. Jak poinformował portal Interia, u dziennikarza wystąpił krwotok. Teraz oficjalny komunikat w sprawie śmierci przekazało Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. K. Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, gdzie trafił Kamil Durczok.
„Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii”
-napisano w oświadczeniu. Dodano, że stan pacjenta był określany jako bardzo ciężki. Szpital podał, że Kamil Durczok zmarł o godzinie 4:23 w wyniku zaostrzenia się przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Placówka podkreśliła, że łączy się myślami z rodziną zmarłego i składa kondolencje.
Kamil Durczok w Telewizji Polskiej pracował od 1993 do 2006 roku. W 2006 roku został dziennikarzem telewizji TVN, gdzie był redaktorem naczelnym i prowadzącym „Faktów”. Od 2016 roku współpracował z Polsat News. W tym samym roku został wydawcą i redaktorem naczelnym portalu Silesion.pl. Kilkanaście lat temu chorował na nowotwór.