Zmarła ciężarna kobieta, ranna po ataku na szpital. Dziecka również nie udało się uratować
Nie żyje ciężarna kobieta, która została ranna podczas bombardowania oddziału położniczego w Mariupolu. Nienarodzonego dziecka również nie udało się uratować.
„Pierwsza ciężarna dziewczyna z reportaży foto/wideo z miejsca bombardowania szpitala położniczego nr 1 w Mariupolu, ta, którą wynosili na noszach, nie przeżyła. Zmarło też jej nienarodzone dziecko” – napisała dziennikarka Głosu Ameryki Asja Dolina.
Mariupol pozostaje w ciężkim położeniu bez wody, żywności, ciepła i elektryczności. Miasto jest też zdewastowane przez ciągłe bombardowania wojsk rosyjskich. Pod ostrzałem pozostaje nie tylko Mariupol, ale również m.in. Kijów i Charków.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.