Zamieszki głodowe w Mariupolu
Doradca mera Mariupola poinformował, że w jego mieście doszło do zamieszek głodowych. Stało się to po tym, jak pracownik Czerwonego Krzyża przerwał rozdawanie żywności.
W Mariupolu, okupowanym przez wojska rosyjskie, doszło do pierwszych zamieszek głodowych. Stało się tak, gdy przedstawiciele Czerwonego Krzyża próbowali odwołać dostawę pomocy humanitarnej z powodu zbyt dużej liczby obecnych osób. O całej sytuacji poinformował doradca mera Petro Andriuszczenko w mediach społecznościowych.
„Mariupol. Park im. Gurova. Pierwsze prawdziwe zamieszki głodowe. Ze względu na fakt, że wśród okupantów nie ma pracownika humanitarnego, jedynym źródłem pożywienia dla wielu pozostaje pracownik humanitarny z Czerwonego Krzyża. Ale z powodu zbyt wielu osób Czerwony Krzyż próbował przerwać rozdawanie żywności. Doszło do prawdziwych zamieszek. A to dopiero początek. Okupanci popychają ludzi do granicy przetrwania.”
-napisał doradca mera. Opublikował również kilka filmów przedstawiających sytuację, podczas której rozdawano mieszkańcom żywność.
Jak informuje agencja Ukrinform, rosyjska agresja spowodowała poważną katastrofę humanitarną w Mariupolu. Miasto zostało prawie całkowicie zniszczone, zginęło już około 22 000 cywilów. Ponad 50 000 Ukraińców deportowano do Rosji i na czasowo okupowane terytoria obwodu donieckiego. Niewykluczone, że wkrótce pojawi się tam również katastrofa ekologiczna i epidemie chorób zakaźnych.