Donald Tusk obiecuje żłobki w każdej gminie
W czwartek Kleosinie na Podlasiu Donald Tusk wyjaśnił, że w prawie 1,2 tys. gmin w Polsce nie ma żadnego żłobka. Stwierdził, że zobowiązaniem PO, po dojściu do władzy, będzie utworzenie takiej placówki w każdej gminie
Tusk podkreślił, że demografia to nie są wróżby i to nie jest temat do tandetnych wojen. W tym tempie za 70 lat pozostanie jedynie 28 milionów Polaków. Dodał, że Polska będzie wielka jeśli będzie nas wielu. Jego zdaniem, niski przyrost naturalny jest konsekwencją m.in. „bezmyślnej i okrutnej decyzji, która wywróciła do góry nogami tzw. kompromis aborcyjny”.
Dodatkowym problemem jest brak żłobków, który uniemożliwia młodym matkom wrócić na rynek pracy. Jak podają dane GUS w Polsce jest 2477 gmin. Natomiast lider PO powiedział, że w blisko 1,2 tys. gmin nie ma tych placówek edukacyjnych, czyli w blisko połowie. Dodał też, że w żłobkach „za półdarmo” pracuje 32-33 tys. młodych kobiet. W tej sytuacji przypomniał o „babciowym”, które ma na celu wspomóc pieniężnie kobiety, które zdecydują się wrócić do pracy. Te pieniądze może przeznaczyć na żłobek lub na opiekę.
„Babciowe to nowa filozofia, jeśli jej nie przyjmujemy, to będziemy w poważnym kłopocie. Praca musi się opłacać, jeśli ktoś jest zdrowy w wieku przed emeryturą, rynek pracy jest całkiem niezły, to powinien pracować, bo bogactwo narodu i rodziny bierze się z pracy” zaznaczył Tusk w Kleosinie.
Na ten moment obowiązuje inne świadczenie, tzw. żłobkowe. Polega ono na ty, że państwo pokrywa do 400 zł miesięcznych kosztów związanych z opieką nad małymi dziećmi w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna. Nie pokrywa ono jednak kosztów wyżywienia. Ponadto ze wsparcia wyłączone są osoby, które korzystają z rodzinnego kapitału opiekuńczego.
Gosia ma 28 lat i jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnopolskimi. Interesuje się sztuką i literaturą XX wieku.