Nie żyje polityk PiS. Zginął w tragicznym wypadku
Świat polityki i społeczność lokalna powiatu tarnobrzeskiego pogrążyły się w głębokim smutku po nagłej i tragicznej śmierci Marka Ożgi, doświadczonego samorządowca i działacza PiS. Wypadek samochodowy, który miał miejsce w Nowym Grębowie na Podkarpaciu, pozbawił życia tego oddanego społecznika, który przez lata nieprzerwanie służył swojej społeczności.
Wśród tych, którzy z żalem i smutkiem przyjęli wieść o jego śmierci, znalazł się prezydent Stalowej Woli, Lucjusz Nadbereżny, który wspomina Ożgę jako osobę niezwykle zaangażowaną w działania na rzecz społeczności lokalnej. Z żalem i smutkiem wspomina chwile spędzone u boku Ożgi, zarówno w aspektach zawodowych, jak i politycznych.
Marek Ożga był osobą, która zawsze stawiała na pierwszym miejscu dobro innych. Jako wicedyrektor WORD w Tarnobrzegu, koncentrował się na poprawie bezpieczeństwa ruchu drogowego, będąc postacią lubianą i szanowaną zarówno przez współpracowników, jak i społeczność lokalną. Jego kariera samorządowa była imponująca – pełnił funkcje radnego oraz członka zarządu powiatu tarnobrzeskiego przez wiele kadencji, począwszy od 2002 roku, służąc swojej społeczności z niesłabnącym zaangażowaniem.
Prezydent Nadbereżny, w swoim emocjonalnym pożegnaniu, podkreśla, że Ożga był nie tylko merytorycznym i pomocnym kolegą, ale także serdecznym przyjacielem, zawsze gotowym do niesienia pomocy innym. „Był wieloletnim i uznanym samorządowcem, który zawsze miał wyciągnięte serce do pomocy, bez względu na wszystko”, napisał Nadbereżny w swoim oficjalnym oświadczeniu.
W chwili takiej straty, cała społeczność tarnobrzeska zjednoczyła się w żalu i współczuciu, zdając sobie sprawę z wielkości straty, jaką poniosła w związku z odejściem Ożgi. Jego nagła i tragiczna śmierć wywołała falę współczucia i modlitw wśród tych, którzy mieli zaszczyt znać go osobiście oraz współpracować z nim.
W tych ciężkich chwilach, wszyscy zwracają się z myślami i modlitwami do rodziny zmarłego, oferując wsparcie i współczucie. Prezydent Nadbereżny zakończył swoje oficjalne oświadczenie słowami pełnymi uczucia i szacunku: „Żegnaj, Drogi Marku, dziękuję za Twoje wsparcie i zawsze otwarte serce na drugiego Człowieka. Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie…”.
W tym trudnym czasie, Marek Ożga zostanie zapamiętany jako osoba, która żyła po to, aby służyć innym, i którego serdeczność oraz oddanie dla społeczności lokalnej pozostaną niezapomniane.
W Krakowie w Pigułce pracuje na stanowisku redaktora. Zajmuje się tematami miejskimi. Lubi poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.