Jak można zarobić 10 milionów na „niewidzialnym” rabarbarze?
Nie cichną echa transakcji, dzięki której prywatny inwestor miał zarobić w Krakowie 10.000.000 zł.
Fot. pixabay.com
Chodzi o przejęcie przez prywatnego inwestora ziemi należącej do Politechniki Krakowskiej i sprzedanie jej Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Małopolskiego.
Całą sprawę opisał portal Onet.pl, według którego biznesmen przejął 3,5 ha gruntu, który od 1977 roku należał do Politechniki Krakowskiej i w 2005 roku przeszedł na własność tej uczelni. W 2006 roku do sądu zgłosił się bowiem mężczyzna, który stwierdziła, że od lat wraz z rodziną uprawiał na tym obszarze rabarbar.
Na tej podstawie, po kilku latach sąd uznał, że prywatny inwestor ziemię zasiedział i jest jej prawowitym właścicielem. Sąd Okręgowy utrzymał wyrok w mocy, dzięki czemu mężczyzna przejął 3,5 hektara ziemi za darmo.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przez blisko 6 lat postępowania przed sądem, świadkowie (m. in. pracownicy pobliskiego Muzeum Lotnictwa) twierdzili, że żadnych upraw, w tym rabarbaru na tym terenie nie widzieli.
Jak napisał portal onet.pl, półtora roku po wyroku sądu, przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego zgłosili się do przedsiębiorcy z propozycją zakupu tej działki za 10 milionów złotych.
Do transakcji doszło, a na tym terenie i sąsiadujących gruntach planowane jest utworzenie Małopolskiego Centrum Nauki.
