Straż Miejska przerwała obrady Rady Miasta z powodu… odbytu
Podczas sesji Rady Miasta Krakowa radni zajmowali się między innymi rezolucją w sprawie mowy nienawiści i odwołaniem małopolskiej kurator oświaty Barbary Nowak. Doszło do tak burzliwej dyskusji, że po słowach o „penetracji odbytu” Straż Miejska musiała wyprowadzić jedną z osób.
Fot. Kraków w Pigułce
Jak podała Gazeta Krakowska, radni Koalicji Obywatelskiej przygotowali rezolucję w sprawie apelu do Ministra Edukacji Narodowej o podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania mowy nienawiści z systemu oświaty i przywrócenia należytego nadzoru nad placówkami edukacyjnymi na terenie województwa małopolskiego.
– W związku z wypowiedziami Barbary Nowak, które maja znamiona mowy nienawiści wnosimy o odwołanie jej ze stanowiska małopolskiej kurator oświaty – napisali w projekcie rezolucji autorzy. Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty słynie bowiem z bardzo specyficznego, nieakceptowanego przez wiele osób języka.
Podczas dyskusji o projekcie rezolucji głos zabrała m. in. Magdalena Czarnik ze Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci, która zaczęła z mównicy czytać ulotkę koportowaną w Urzędzie Miasta Krakowa w 2005 roku.
Gdy kobieta zaczęła czytać o „sposobach penetracji odbytu” prowadzący obrady Sławomir Pietrzyk uznał, że mówczyni odbiega od dyskusji i odebrał jej głos. Ponieważ kobieta mimo to przemawiała nadal musiała interweniować Straż Miejska, która wyprosiła kobietę z sali obrad.
