SOP chce kupić własną lawetę, by samodzielnie obsługiwać swoje wypadki
Służba Ochrony Państwa ma niedługo ogłosić przetarg na własną lawetę. Z listy „zakupów” wynika, że potrzebny jest m.in. „Zestaw do mocowania dwóch pojazdów” oraz „dwie niezależne wciągarki”.
Służba Ochrony Państwa nie ma ostatnio dobrej passy. Jako instytucja sprawująca ochronę nad najważniejszymi osobami w państwie, nie może jawnie pochwalić się sukcesami, a wpadki, choćby drogowe, widoczne są gołym okiem.
Mariusz Gierszewski, reporter Radia Zet, dotarł do informacji o zamówieniach SOP. Jak się okazało na liście zakupów jest m.in. „Zestaw do mocowania dwóch pojazdów” oraz „dwie niezależne wciągarki”.
Wciągniecie na lawetę i naprawienie chociaż jednej limuzyny na pewno generuje spore koszty. Patrząc na to w ten sposób, niezależnie od liczby kolizji i wypadków, zainwestowanie w sprzęt jest oszczędnością, także dla podatników.
W Krakowie w Pigułce właściwie od początku stworzenia redakcji. Michał jest redaktorem zajmującym się tematami ogólnymi i ciekawostkami, nierzadko zahaczając o Kraków.